Retrospekcje

27 wrz 2023

28 lutego 2021 roku

Odchodzę od Ksawerego. Wyprowadzam się z domu na wsi i wracam z rodzicami do Krakowa.  Podjęcie tej decyzji zajęło mi 7 lat. Żal mi siebie. Zmiany, zmiany (…)

5 marca 2021

– Czemu jesteś zła kochanie?

– Bo poczułam, że nie lubię swojego życia. Poza tym chciałabym, aby Ksawery był miły dla mnie. Wiem, że to głupie, ale brakuje mi ciepła ludzkiego.

– To ja Ciebie Skarbie przytulam teraz i poczuj moje ciepełko, miłość i wsparcie. Ściskam Ciebie. Jestem z Tobą, nie jesteś sama. Wszystko się ułoży dobrze (…)

7 marca 2021

– I jak się czujesz maleńka?

– Nawet nieźle. Chciałabym jednak jak najszybciej rozstać się z Ksawerym i nie mieszkać z rodzicami.  Chciałabym mieć swój DOM.

– Rozumiem Cię Skarbie. Nie  martw się. Wnet się to stanie. Będziesz mieć piękną, ratanową sypialnię z ratanowymi fotelami i białą toaletką. I będzie spokój, cisza (…)

12 marca 2021

– Czuję, lęk, zdenerwowanie, panikę i znów te kompulsywne myśli, które mnie męczą. Znów, jakby strach przed tym, że już się dzieje, że to robię. Poza tym, jakby żal i chęć przytulenia się do Ksawerego. Jest  podejrzanie miły i grzeczny, ale…spod spodu czuję wredność. Jednak chciałabym, aby wykazał żal, zrobił sam z siebie pyszny obiad i żebym nie czuła tej zależności od niego. Nie zrobił przelewu, chociaż go poprosiłam. Nie wyniósł śmieci do oddania, choć wiedział, że to ten dzień. Zajmują go tylko jego sprawy (jakby to była jakaś odmiana). On się moimi sprawami nie będzie zajmował. Zwinnie i sprytnie, w białych rękawiczkach.

(…) Co trzyma Cię w związku z toksykiem?

– Pewnie brak akceptacji, miłości, uwagi.

Jak się uwolnić od toksyka?

– Zdaj sobie sprawę, że to toksyk Ciebie potrzebuje o wiele bardziej niż Ty jego. Jesteś jego narkotykiem.

–  Zidentyfikuj, co trzyma Cię w związku z toksykiem. Pewnie brak akceptacji, miłości, uwagi.

14 marca 2021

“Jeśli nie kochasz siebie, nie możesz kochać innych. Nie będziesz w stanie kochać innych. Jeśli nie masz dla siebie współczucia, to nie jesteś w stanie rozwinąć współczucia dla innych.”

Dalai Lama

“Krytykowałeś siebie przez lata i nie zadziałało. Spróbuj zaakceptować siebie i zobacz co się stanie.”

Louise L. Hay

(…) Rodzice zrobili Ci program w głowie, w którym  jest przekonanie, które miało im służyć, ale ono nie służy Tobie. Miałaś żyć dla ich satysfakcji i w każdym oddechu myśleć o tym jakby jeszcze im się przysłużyć a przy tym jak najciężej pracować i jak najmniej kosztować. Chodziło im o służącą, która nie powinna niczego mieć własnego, a szczególnie  wolności nie powinna mieć. Tak jakbyś była Kopciuszkiem, sierotą, kimś gorszego sortu, którego przygarnęła Macocha, ale która musi pamiętać ciągle o tym kim jest i gdzie jej miejsce.

To straszne. Skarbie, to straszne. Wiem, że tylko ty możesz się wyzwolić. (…)

Współczuć sobie, to być życzliwym dla siebie. (…)

17 marca 2021

Teraz zajmij się sobą. Nie rozwiązuj problemów. Buduj siebie Teraz. Twoje życie trwa cały czas.

28 marca 2021

Ojciec nigdy nie stanął po mojej stronie, w mojej obronie. Nie uwielbiał mnie, nie rozpieszczał. Byłam służącą tego parszywca. Zgadzał się z matką, że jestem problemem. Musiałam mu pomagać w robotach, w których nie powinnam była uczestniczyć. Traktował mnie wówczas jak półgłówka:” nie umiesz, nie wiesz, jak to zrobić, nie potrafisz! Nienawidzę go za to. Pamiętam, kiedy w domu pod Krakowem dawał mi przykład Basi Trzetrzelewskiej, która dietę jakąś stosuje dla urody. Nienawidziłam tego jego zauroczenia innymi kobietami. (…)

30 marca 2021

Cóż kochana. Chyba tak jest, że kiedy pojawia się współczucie sobie i odrobina szczerej uważności na siebie, to widać, że się było jakimś konstruktem przez całe życie. Organizacją, która miała silną wolę przeżycia, ale miotała się nie wiedząc, którędy droga. Byle przeżyć, korzystałam z tego co było mi dostępne.  Nie wiem, na ile teraz widzę prawdę, prawdziwą???(…)

Sama się nabrałam na swoją maskę. Robiłam to, co umiałam. Pamiętam te chwile, w których byłam dla siebie. Były one pełne spokoju. Jednak było ich tylko kilka. Narty w Bukowinie.  Wakacje we Włoszech i Francji….

10 kwietnia 2021

(…)  ostatnie 9 lat było bardzo trudnych dla mnie. Czułam, że związek, w którym jestem mi nie służy, bo jak się teraz okazało, (jako ofiara przemocy domowej z dzieciństwa) w 2012 roku wpadłam w ręce wytrawnego manipulanta i cały mój koszmar z dzieciństwa przeżyłam raz jeszcze jako dorosła kobieta.

(…)

Od stycznia 2021 wiem, że żyłam z osobą o psychopatycznych zaburzeniach osobowości (ładnie się to nazywa narcyz, makiawelistwa) czyli manipulantem. Dowiedziałam się tego od wspólnego kolegi. Zwyczajnie mi powiedział: „on jest narcyzem, a ty jesteś traktowana tak, jak twój zawłaszczony przez niego samochód, zniszczony i nie sprzątany od czterech lat – czyli jak jego własność, funkcjonalność, którą masz spełniać w jego życiu, wyznaczone role. Dowiedziałam się też, że jest oszustem matrymonialnym i nałogowym kłamcą. (…)

Nie wiem co dalej z moim projektem? Co z pomysłem na przekazanie tego wszystkiego co mam: włożone już pieniądze: z mojego poprzedniego domu, bieżące i te zdobywane na Mój Przystanek; moją pracę, serce…

Uczysz się rozpoznawać, że wszystko jest twoim świadomym śnieniem. Bierzesz więc totalną, całkowitą odpowiedzialność za ten sen, za wszystko, co cię spotyka. Ty, mały lub duży; ty, ego lub Jaźń – ty to kreujesz. Śnisz swoje własne życie. Nic nie przydarza się Tobie bez Twojej woli i Twojego wyboru, nikt też nie robi niczego przeciwko Tobie. Przeciwnie – wszyscy robią coś dla ciebie, wszystko to dzieje się dla Ciebie, wszyscy są Twoimi wielkimi nauczycielami. „

Easy Grace (Izabela Kopaniszyn) Ja, czyli kto

Kolejne spotkanie z programami

Do końca nie wiedzieć czemu, ale zdecydowałam obejrzeć w kinie film Gladiator II - teraz. Pewnie liczyłam na doznania równe tym, którymi obdarował mnie kilka lat temu, pierwszy obraz. Jedna trzecia filmu upłynęła mi na słuchaniu dialogów i unikaniu widzenia zdjęć Już...

czytaj dalej

Jak koza a dna studni. Listopadowa refleksja.

Przeczytałam kiedyś opowieść o kozie, która nie dała się zasypać żywcem w studni. Strącała z siebie i ubijała kopytkami każdą rzucaną na nią grudkę ziemi, każdy kamień i stając na tym co miało ją zabić wyniosła się na górę, do życia.Nie mogę znaleźć oryginału. Sens...

czytaj dalej

Istota miłości

Oto jestem istotą miłości, która jest tutaj, żeby rozpoznawać brak miłości. Większość mojego życia właśnie to potwierdza. - Przemienię wszystko co gówniane…strach, zawiść, zazdrość, rozpacz, pogardę, stres, krzyk, oskarżanie, lęki, nienawiść i przemoc. Skoro to...

czytaj dalej