Niestety zapomniałam o tym, że zdarzyła się sytuacja absolutnego załamania, bezsensu, bezmiaru rozpaczy i jednak KTOŚ mi pomógł. Po raz pierwszy w świecie. Ktoś mi pomógł! To był Hubert. Przysłał mi link do piosenki Grzegorza Turnała : „Naprawdę nie dzieje się nic” – chociaż działo się wówczas i we mnie MNÓSTWO, ta piosenka wówczas pomogła, ukoiła mnie.
Kto by pomyślał, że to właśnie Hubert. W tajemnicy 😊 napiszę, że to mój PRZYJACIEL OD SERCA.
Chociaż ON pewnie nie ma o tym pojęcia.
Polecam więc: