Wreszcie jest nieco chłodniej i dużo bardziej zielono, soczyście. Nawłoć wybuchła gęstą żółcią. Zatapiam się w niej.
Żółty, to zawiść, zazdrość. Wędrując dalej po skali barw żółty czerwienieje od złości, nienawiści Kiedy zaglądam do wydarzeń, emocji 2020/2021 – czuję tamten ból swojego serca i te wszystkie z… dziś widzę to wszystko inaczej, ale wówczas to była moja prawda.
Czy byłam w błędzie?
Absolutnie, nie. Na wtedy było właśnie tak. I to był czas płonącej żółci, gorzkich łez
i rozdzierającej niezgody na to co jest … i nienawiści.
**************
– Nie mogę spokojnie przespać nocy – skarżę się przyjacielowi.
– To bardzo dobrze, że nie możesz spać – odpowiada – to znaczy, że się transformuje, zmienia w tobie. To dobrze.
Na zaistnienie, osadzenie się zmiany potrzeba czasu. Dzieje się, dzieje, boli albo i nie boli, ale odczuwam, a czasem widzę ciężkie masy energii, pasma…Jest gęsto, serce bije mocno. Krótkie sny straszą, niepokoją.
I nagle pojawia się myśl:
– To ty kochana zorganizowałaś sobie te mordercze 3,5 roku – przyszła, powiedziała, jest we mnie.
Prosta, jasna, klarowna, ale wiem, że odkrywcza.
– To było twoje działanie, ostatnie twoje, tak potężne staranie, żeby uzyskać uznanie, miłość R. Misja ostatniej szansy?
– Acha – zgadzam się. Bo co ja mogę odpowiedzieć.
Niesamowite! Nie do uwierzenia wręcz. Teraz wiem, że to był dla mnie, dziecka oraz dorosłej kobiety również – największy skarb – dostać to kochanie. Byłam dla tej miłości gotowa na wszystko. Zrobiłam wszystko. Łącznie z poświęceniem siebie.
Kiedy odwracam głowę i spoglądam dzisiejszym spojrzeniem na to, co w oddali – to mam nowe rozumienie. Trzeba mi zostawić ich wszystkich w spokoju.
Encore et encore. Wciąż i wciąż wracałam z każdym, prawie każdym ‘’do domu ‘‘ i próbowałam wciąż i wciąż tego samego licząc, że zadziała i że za te wszystkie moje starania, upór, wytrzymałość – STANIE SIĘ. Dostanę swoją miłość.
Co innego jest przeczytać, wiedzieć na głowę o tym, że zaplanowaliśmy to, że sama tak chciałam, a co innego doświadczyć, zaznać olśnienia.
Ja tego zaznałam, po prawie całym życiu ! Po prawie całym życiu poczułam intencje działań dla tego skulonego, siedzącego na podłodze dziecka, które a b s o l u t n i e i b e z w a r u n k o w o, z a w s z e zasługiwało na najsłodszą, najpiękniejszą na śiwecie miłość.